Twoje odczucie stanu szczęścia - to naprawdę jest kwestia tylko i wyłącznie Twojego osobistego wyboru.
Tak naprawdę nigdy nie masz powodów do radości...Po prostu wybierasz, żeby być szczęśliwym tu i teraz
jeśli masz problem żeby docenić sytuację, w której jesteś obecnie...
to porównaj się z przeciętnym Chińczykiem, Tybetańczykiem, mieszkańcem bombardowanej Libii...
w zasadzie wszędzie obecnie ludzie na Ziemi mają bardziej przesrane niż Ty
Także miłego szukania tych w zasadzie "nie istniejących" - bo uzależnionych od naszej subiektywnej wewnętrznej percepcji - powodów do radości,
Zobacz:
...chociażby warto się cieszyć, że dziś nikt do Ciebie nie strzela, a Twoja rodzina przeżyła noc, a Ty zjadłaś dziś śniadanie i chodzisz o własnych nogach...że w ogóle masz nogi...
pamiętaj...!
póki masz ciało..
JESTEŚ W GRZE!
możesz jeszcze wszystko zdziałać na tej Planecie :)
i wszystko może się zdarzyć, a nawet najniekorzystniejszy los w każdym ułamku sekundy może się odwrócić...
Stara wiedza ewidentnie pokazuje, że w zasadzie
Nic nie dzieje się stopniowo.
Wszystko dzieje się nagle i jest nieodwracalne.
Natychmiastowość jest starożytną mądrością, która bez pardonu ląduje przed obliczem naszej aktualnej wiedzy.
Jest odważną ideą mówiącą o tym, że olbrzymia zmiana może się zdarzyć, i często się zdarza, w mgnieniu oka.
pamiętaj o tym...
pozdrawiam Cię serdecznie
Monika
0 komentarze:
Prześlij komentarz