Mam kolegę żydowskiego pochodzenia, w trakcie rozmowy wynikł temat Kabały,
zaśmiałam się : "uważaj, bo od studiowania Kaballah rosną uszy, konkretnie płatki uszu - w dół :)"
Mój kolega myślał, że w ten sposób wyśmiewam zwyczaje jego narodu, podczas gdy jest to po prostu faktyczna antropologiczna ciekawostka i ma się nijak do narodowych zwyczajów czyichkolwiek :)
A teraz fakty, w czasie II wojny światowej niesławne badania nazistów oceniały kto jest Aryjczykiem, a kto Żydem.
Podstawową wytyczną były badania antropomorficzne czaszki i kształt płatków uszu, który u Żydów bądź co bądź jest dość charakterystyczny: linia uszu jest sporo poniżej linii nosa, podczas gdy u innych nacji obie linie są na jednej wysokości.
Oczywista oczywistość, że każda nacja ma swoje cechy charakterystyczne, tak jak to, że Murzyni są czarni, a Azjaci mają skórę w kolorze miodu.
Tyle tylko, że Żydzi nie są narodem w dosłownym tego słowa znaczeniu - narody od strony genetycznej mają wspólne grupy haploidalne w DNA - jako, że długo zamieszkując dany teren rdzenna ludność krzyżuje się między sobą. Takie grupy mają Polacy, Litwini, Francuzi, Niemcy..etc.
Natomiast Żydzi nie posiadają ze sobą wspólnych grup haploidalnych, inne mają Żydzi Sefardyjscy, a inne Aszkenazyjscy i wśród nich też jest ogromna różnorodność genetyczna.
Jest tak dlatego, że naród wybrany nie powstawał tak jak inne narody - przez krzyżowanie genetyczne w obrębie jednej nacji, powstał na skutek naboru - nowi przedstawiciele byli po prostu werbowani i chrzczeni - każdy nowoochrzszczony stawał się Żydem - tak było przynajmniej do pewnego momentu w historii, obecnie przechrzci nie są uznawani za pełnoprawnych Żydów.
Tyle faktów. Ale nadal pozostaje pytanie - skoro Żydzi nie są jednorodni genetycznie, to co z tymi uszami?
Po odpowiedź zapraszam do Tybetu :)
Tybetańczycy doskonale znają ten fakt , bo każdemu oświeconemu czy osiągającemu stan Buddy zmieniają się proporcje kości i długość uszy również, tylko inaczej niż u kabalistów rzecz jasna.
Wytłumaczenie jest banalnie proste,
to w ciele zapisywana jest informacja, tzw pamięć długotrwała - jest to nic innego jak informacja zapisana w DNA
zmiany tej informacji, wywołujące znaczące zmiany świadomości, skutkują również pewnymi zmianami kształtu samego ciała.
Z tego co wiem - kości stają się nieco dłuższe i troszeczkę inaczej się ze sobą łączą - ciało dostosowuje się do przechowywania nowej informacji i umożliwia przepływ ogromnych fali energii przez siebie ...no a uszy...u Buddów stają się wręcz baardzo długie - ich kształt odzwierciedla formę genetyczną ciała.
Zjawisko, o którym wspomniałam dotyczy każdego, kto dostarcza sobie nowe silne informacje, nie zależnie od tego czy jest się Tybetańczykiem, Żydem czy Polakiem
ergo - uszy urosną każdemu, kto wnika w Kaballah
a jeszcze bardziej urosną jak się osiągnie Oświecenie :)
zaśmiałam się : "uważaj, bo od studiowania Kaballah rosną uszy, konkretnie płatki uszu - w dół :)"
Mój kolega myślał, że w ten sposób wyśmiewam zwyczaje jego narodu, podczas gdy jest to po prostu faktyczna antropologiczna ciekawostka i ma się nijak do narodowych zwyczajów czyichkolwiek :)
A teraz fakty, w czasie II wojny światowej niesławne badania nazistów oceniały kto jest Aryjczykiem, a kto Żydem.
Podstawową wytyczną były badania antropomorficzne czaszki i kształt płatków uszu, który u Żydów bądź co bądź jest dość charakterystyczny: linia uszu jest sporo poniżej linii nosa, podczas gdy u innych nacji obie linie są na jednej wysokości.
Oczywista oczywistość, że każda nacja ma swoje cechy charakterystyczne, tak jak to, że Murzyni są czarni, a Azjaci mają skórę w kolorze miodu.
Tyle tylko, że Żydzi nie są narodem w dosłownym tego słowa znaczeniu - narody od strony genetycznej mają wspólne grupy haploidalne w DNA - jako, że długo zamieszkując dany teren rdzenna ludność krzyżuje się między sobą. Takie grupy mają Polacy, Litwini, Francuzi, Niemcy..etc.
Natomiast Żydzi nie posiadają ze sobą wspólnych grup haploidalnych, inne mają Żydzi Sefardyjscy, a inne Aszkenazyjscy i wśród nich też jest ogromna różnorodność genetyczna.
Jest tak dlatego, że naród wybrany nie powstawał tak jak inne narody - przez krzyżowanie genetyczne w obrębie jednej nacji, powstał na skutek naboru - nowi przedstawiciele byli po prostu werbowani i chrzczeni - każdy nowoochrzszczony stawał się Żydem - tak było przynajmniej do pewnego momentu w historii, obecnie przechrzci nie są uznawani za pełnoprawnych Żydów.
Tyle faktów. Ale nadal pozostaje pytanie - skoro Żydzi nie są jednorodni genetycznie, to co z tymi uszami?
Po odpowiedź zapraszam do Tybetu :)
Tybetańczycy doskonale znają ten fakt , bo każdemu oświeconemu czy osiągającemu stan Buddy zmieniają się proporcje kości i długość uszy również, tylko inaczej niż u kabalistów rzecz jasna.
Wytłumaczenie jest banalnie proste,
to w ciele zapisywana jest informacja, tzw pamięć długotrwała - jest to nic innego jak informacja zapisana w DNA
zmiany tej informacji, wywołujące znaczące zmiany świadomości, skutkują również pewnymi zmianami kształtu samego ciała.
Z tego co wiem - kości stają się nieco dłuższe i troszeczkę inaczej się ze sobą łączą - ciało dostosowuje się do przechowywania nowej informacji i umożliwia przepływ ogromnych fali energii przez siebie ...no a uszy...u Buddów stają się wręcz baardzo długie - ich kształt odzwierciedla formę genetyczną ciała.
Zjawisko, o którym wspomniałam dotyczy każdego, kto dostarcza sobie nowe silne informacje, nie zależnie od tego czy jest się Tybetańczykiem, Żydem czy Polakiem
ergo - uszy urosną każdemu, kto wnika w Kaballah
a jeszcze bardziej urosną jak się osiągnie Oświecenie :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz