Czyli jak chronić psychoenergetycznie siebie i to, co dla Ciebie cenne.
Tym razem zapomnij po prostu o wygodnym leżeniu. Weźmiemy się za porządną pracę z umysłem, oddechem i wyobraźnią, która jest potężniejszym praktycznym narzędziem, niż się komukolwiek z nas wydaje.
To nie koniec. Aby taka ochrona psychoenergetyczna rzeczywiście działała, trzeba również udać się do środka siebie i zmierzyć się z największym z naszych wrogów - z własnym lękiem.
spotykamy się w najbliższy wtorek (07.02.2012 godz.20.00)
w Mikroklimacie (Warszawa , ul. Tarczyńska 9 - na tyłach hotelu Sobieski
więcej tutaj >w Mikroklimacie (Warszawa , ul. Tarczyńska 9 - na tyłach hotelu Sobieski
0 komentarze:
Prześlij komentarz